Podróż poślubna to czas, który chcemy spędzić we dwoje. Odpoczynek po zawirowaniach związanych ze ślubem i ucieczka od nużącej codzienności. Nie wiesz, dokąd wybrać się w tę wyjątkową podróż? My polecamy romantyczne wyspy. Ślub za granicą.
1. Mauritius oferuje nastrój beztroskiej sielanki
Niewielka wyspa na Oceanie Indyjskim, leżąca około 900 km od Madagaskaru. Geograficznie należy do Afryki i trzeba przyznać, że dobrze oddaje jej koloryt. Na wyspie znajdziemy dużo luksusowych hoteli, olbrzymie pole golfowe, warte zobaczenia miejsca związane z historią i kulturą Mauritiusa. Piaszczyste plaże i ciepła woda w oceanie to dodatkowy argument przemawiający za tym, by miesiąc miodowy spędzić właśnie tutaj. W kameralnej lagunie można uprawiać sporty wodne i nurkować. Obowiązkowym punktem programu jest wycieczka do wodospadu.
2. Bali to wyspa pełna magii
Kolejna wyspa leżąca na Oceanie Indyjskim, administracyjnie leży w granicach Indonezji. Tego miejsca nie da się pomylić z żadnym innym. Na stosunkowo niedużej powierzchni znajdziemy praktycznie wszystko: bajeczny widok na ocean, luksusowe plaże, prawdziwą dziką dżunglę, góry, doliny i jeziora, a także blisko tysiąc świątyń, które można zwiedzać. Kropką nad „i” jest wyśmienita lokalna kuchnia. Ekskluzywne hotele dysponują własnymi basenami. Można nad nimi odpocząć, jeśli nie mamy ochoty iść na plażę. Podróż poślubna na pewno będzie niezapomniana.
3. Zanzibar czaruje dziką przyrodą i białymi plażami
Wracamy do Afryki. Zanzibar leży na Oceanie Indyjskim po wschodniej stronie Afryki w linii prostej od Tanzanii, do której zresztą należy. To prawdziwa wyspa z końca świata, tu bowiem rośnie przysłowiowy pieprz. Zanzibar znany jest między innymi z licznych plantacji przypraw, endemicznej roślinności i dużych pływów oceanu, woda potrafi się cofnąć o blisko kilometr. To jedyne miejsce na świecie, gdzie można przejść suchą stopą po dnie oceanu, prawdziwa gratka dla nowożeńców. Romantyczne białe plaże i hotele przypominające afrykańskie chaty sprawiają, że wyspa jawi się jako idealny kierunek na miesiąc miodowy.
4. Bora Bora to kwintesencja romantyzmu
Już sama nazwa wyspy jasno informuje – tu króluje relaks i beztroska. Taka właśnie jest Bora Bora, jedna z wysp Polinezji Francuskiej. Otoczona laguną zachwyca zarówno górskim krajobrazem, jak i bajecznymi plażami – celem turystów z całego świata. Podwodny świat można łatwo podziwiać z postawionych na wodzie bungalowów. Tu warto patrzeć pod nogi, podłoga bowiem jest częściowo przeszklona, co znacznie ułatwia obserwowanie morskich stworzeń. Żeby zobaczyć jeszcze więcej, można zanurkować w pobliże rafy koralowej. Tu na pewno nie poczujemy się rozczarowani. Dopełnieniem obrazu wyspy niech będą luksusowe hotele łączące w sobie nowoczesne standardy z klimatem Polinezji.
5. Malediwy przeniosą was prosto do raju
Wyspy tak małe, że prawie ich nie widać i tak płaskie, że wydają się niemal zrównane z powierzchnią oceanu, uchodzą za idealne miejsce na podróż poślubną. Urokliwe plaże, tradycyjne hamaki pod palmami i drinki na bazie rumu to tutaj codzienność. Kuchnia malgaska ma smak kokosa, wiórki kokosowe znajdziemy praktycznie w każdym daniu. Malediwy to miejsce, gdzie się jedzie, by odpocząć, uciec od codzienności, spędzić czas na beztroskim leżeniu na plaży, nurkowaniu, podziwianiu zachodów słońca i patrzeniu sobie w oczy. Charakterystyczne dla Malediwów są domki na wodzie – wyglądają skromnie, ale to luksusowe apartamenty, w sam raz na podróż poślubną.
Nie przekonują cię wyspy? Sprawdź: Miesiąc miodowy wśród smaków Tajlandii, czyli podróż poślubna do Bangkoku.