Rogalin zachwyca bogactwem widoków
Rogalin zachwyca bogactwem widoków

Trzygłów, Perun, Światowid – miejsca kultu pogańskich Słowian

Niezwykły świat przedchrześcijańskiej Polski został skutecznie zagarnięty przez nową religię, którą Mieszko I przyjął w 966 roku n.e. Chrześcijańskie zwyczaje zastąpiły słowiańskie wierzenia i ludzie z dnia na dzień musieli zaprzestać wierzeń, które ukształtowały ich przez wieki. Wiele miejsc, w których znajdowały się świątynie zostały zajęte przez nowe budowle sakralne. Jednak część z nich pozostała do dziś i jest to okazja, by spróbować odkryć ich tajemnicę.

W co wierzyli Słowianie?

Warto uzmysłowić sobie, że wierzenia pogańskie nie były podobne do tych, jakie znamy z dzisiaj. Nie była to nie tylko wiara monoteistyczna, ale także opierała się na różnego rodzaju wyobrażeniach ludów, które zamieszkiwały tereny między Odrą a Wisłą. Słowianie wierzyli więc, że bóstwa mogą ukrywać się wszędzie, a ich ziemskie reprezentacje znajdują się wokół nich. W taki sposób miejscem kultu mogły być chałupy, dworki, posiadłości ziemskie, ale także budowle, pomniki, drzewa, potoki i strumyki czy kamienie. Zwykle doszukiwano się w przyrodzie i przedmiotach nieożywionych kształtów ludzkich, którym nadawano przy tym boskie cechy.

Przypadek Łysej Góry

Wiele z opisywanych tu miejsc kultu istnieje do dziś lub zachowało się choć odrobinę z tego, co dawniej znaczyło dla Słowian wiele. Przypadek Łysej Góry, jednego z najsławetniejszych wzgórz dotkniętych tematyką sakralną, jest tutaj znamienny. Oto bowiem kościół katolicki w całej swej rozciągłości chciał zaadaptować stare wierzenia do nowych religii, np. poprzez stworzenie z dawnych bóstw postaci aniołów dobrych i złych (dla przykładu Licho było złym aniołem – dzisiejszym diabłem). Dziś na Łysej Górze znaleźć więc można nie tylko drobne pozostałości po dawnym miejscu kultu, ale przede wszystkim kościół p.w. Świętego Krzyża wraz z jego relikwiami.

góra ślęża

Pomorze Zachodnie

Nic więc dziwnego, że większość z dawnych miejsc kultu pogańskiego na terenach polskich mieści się na Pomorzu Zachodnim. To najmniej „spolszczona” kraina Polski, a przy tym przyłączona do naszego kraju dopiero po przyjęciu chrześcijaństwa. Dawny ród, który przez wieki rządził na całym Pomorzu – ród Gryfitów – szanował bóstwa pogańskie i pielęgnował pomniki. Jednym z najważniejszych bóstw, w jakie wierzono przed nastaniem polskości na tych ziemiach był Trzygłów. Jego postać związana jest z dwoma miastami tego regionu w sposób szczególny.

Szczecińskie pomniki

Miejsca kultu dawnych Słowian w Szczecinie nie zostały dobrze zachowane. Właściwie ciężko dziś powiedzieć gdzie dokładnie się znajdowały, choć niewątpliwie musiały być usytuowane w okolicach dzisiejszego centrum miasta, gdyż już wówczas były w jego obrzeżach. Kronikarze średniowieczni wspominają o czterech świątyniach, z której jedna była szczególnie wielbiona. Pośrodku znajdował się wielki i imponujący posąg z trzema głowami. Trygław czy Trzygłów to bóstwo Słowian i Pomorzan, które czczono od początków średniowiecza. O trzech pozostałych świątyniach wiadomo najmniej. Innym niezwykłym miejscem w Szczecinie był wielki dąb, w którym żyjący w tym mieście widzieli zaklętego ducha i oddawali mu cześć.

Najstarsza Polska piosenka - Oj chmielu, chmielu

Wolińskie szlaki

Wyspa Wolin jest dziś położona na północ od Szczecina, w granicach Polski. To tam sięgały wpływy dawnego bóstwa, którego imię się nie zachowało. Jednocześnie w Wolinie znajdował się jeden z niewielu zachowanych do naszych czasów pomnik Trzygłowa, który swymi trzema głowami symbolizował władania ziemią, niebem i piekłem. Obok tego pomnika w Wolinie istniały świątynie, z których do dziś nie zachowało się jednak nic. Wolin to także miejsce, w którym w sposób szczególny wierzono w moc zwycięską świętej włóczni, która według różnych przekazów była przechowywana na zewnątrz pod gołym niebem lub w obrębie świątyni i miała dawać ludom szczęście na wojnie i miano niepokonanych.

Radogoszcz

Dziś nieistniejące już miasto słowiańskie, znajdujące się w obrębie Niemiec. Leży niedaleko Neubrandenburga. Najbliższa identyfikacji jest niemiecka wieś Alt Rehse. W czasach przedchrześcijańskich te tereny zamieszkiwali Słowianie, a konkretnie plemię Redarów. To w tym miejscu znajdowało się miejsce kultu boga Swarożyca. Świątynia słowiańska była zbudowana w drzewie posadzonym na fundamencie rogów zwierząt. Ściany jej były bogato zdobione rysunkami, natomiast część z nich zdobiły łupy wojenne i liczne kosztowności składane w darze Swarożycowi.

Arkona

Pozostałości po tej dawnej krainie, a dokładnie północnym przylądku niemieckiej Rugii znajdziemy dziś choćby w Szczecinie, w postaci osiedla arkońskiego czy arkońskiego lasu. Arkona to stolica duchowa Świętowita i siedziba słowiańskiego rodu Rugiów. Gród założony został przed wiekiem IX, a na środku jego placu stała mała i niepozorna figurka wykonana z drewna. To właśnie ona stanowiła główny punkt arkońskiej świątyni Świętowita.

Pomorskie miejsca kultu bardzo często są tożsame z miejscami kultu pogańskich Słowian. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż pozostałe miejsca zostały skrzętnie wykorzystane przez kościół chrześcijański i dziś przypominają nam raczej o czasach zaczynających się w 966 roku. Warto jednak zagłębić się w historię nie tylko Pomorza Zachodniego, by odkryć fantastyczne ślady naszych słowiańskich przodków.