Świątynia nazistów, ostatnia świątynia Hitlera, zwana też Totenburg, znajduje się w Wałbrzychu, w dzielnicy Nowe Miasto, i nosi nazwę mauzoleum Schlesier Ehrenmal. Wzniesiono je w latach 30. XX wieku na wschód od centrum miasta na zboczu góry Niedźwiadki.
Historia mauzoleum
Mocno dziś zaniedbany i podniszczony, wzorowany na architekturze tak bliskiego Hitlerowi starożytnego Rzymu obiekt, zbudowano w latach 1936-38. Znajduje się na wysokości 520 m n.p.m. Jego nieoficjalną niemiecką nazwę „Totenburg” można przetłumaczyć jako „martwy gród” lub „martwy zamek”. Oficjalna to Schlesier Ehrenmal, czyli „śląskie mauzoleum”. Wzięła się ponoć stąd, że budynek miał upamiętniać 170 tys. żołnierzy niemieckich ze Śląska, którzy polegli w walkach w czasie pierwszej wojny światowej.
Wielu z nich pochodziło właśnie z tego regionu. Choć upamiętniać miało także również ofiary wypadków w kopalniach oraz bojowników niemieckiego ruchu narodowo-socjalistycznego. Tych ostatnich przybyło w Wałbrzychu i okolicach po 1932 roku, kiedy to miasto odwiedził sam Hitler. Mająca wcześniej niewielu zwolenników w tych stronach partia NSDAP, stopniowo zaczęła ich zdobywać coraz więcej. Wałbrzyska komórka SS wpadła na pomysł wzniesienia mauzoleum, które miało wspomagać rozpowszechniane nazistowskiej ideologii.
Inne ciekawe miejsca na weekend
Budowa i przeznaczenie Totenburga
Zbudowany na wzór rzymski obiekt, miał piękny dziedziniec. W środku tegoż znajdowała się żelazna kolumna z czuwającymi u jej stóp czterema lwami. Na szczycie kolumny płonął ogień. Idealna sceneria dla oficjalnych uroczystości państwowych i propagandowych, które w założeniu miały się tam przede wszystkim odbywać. Jak jednak głoszą liczne historie, anegdoty i mity, działo się tam znacznie więcej.
Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami w Totenburgu żołnierze SS regularnie oddawali się praktykom okultystycznym. Rzekomo zgłębiali tam okultyzm, odprawiali różne rytuały. Oprócz tego na terenie mauzoleum odbywały się ponoć przeróżne próby inicjacyjne oraz wytrzymałościowe nowych członków SS. Praktykowano też rytuały pogańskie, nawiązujące do mitologii germańskiej i skandynawskiej. Wspomniany ogień miał stanowić symboliczne nawiązanie do rasy aryjskiej, która będzie panować nad światem. Legendy mówią też, że mauzoleum było połączone tunelem z Zamkiem Książ.
Świątynia nazistów w Wałbrzychu – projekt
Totenburg zaprojektował Robert Tischler. Wymiary budowli to 24 m szerokości, 27 m długości i około 6,5 m wysokości. Zbudowano go na planie prostokąta. Wejścia pilnowały posągi orłów z rozłożonymi skrzydłami. W okolicach były jeszcze dwa mauzolea, które wysadzono po 1945 roku. Tylko Totenburg przetrwał. Stąd mówi się o nim jako o ostatniej świątyni Hitlera.Kanał Elbląski
Podziel się opinią