Atrakcje Lubelszczyzny są mało znane, nawet wśród Polaków. Tymczasem region ten kryje w sobie mnóstwo skarbów które aż się proszą o odkrycie. Znajdujący się na terenie Kazimierza Dolnego Korzeniowy Dół to właśnie jeden z takich skarbów – to jedna z najpiękniejszych tras spacerowych naszego kraju, o istnieniu której wiedzą prawie wyłącznie miejscowi.
Korzeniowy Dół to głębocznica
Zazwyczaj obiekt ten określany jest mianem wąwozu. To nie do końca trafne określenie, ponieważ wąwóz z definicji jest tworem naturalnym. Wąwóz który powstał w wyniku działalności człowieka powinno nazywać się głębocznicą. Korzeniowy Dół nie został co prawda wykopany przez ludzi, jednak swoje istnienie zawdzięcza drogom, które powstały na stokach i zboczach doliny. Drogi zakłóciły naturalną cyrkulację wody która zaczęła rzeźbić teren.
Nazwa Korzeniowy Dół jak łatwo się domyślić pochodzi od wystających ze zboczy głębocznicy korzeni. Wypłukująca piasek i ziemię woda odsłaniała ich coraz więcej aż zbocza przyjęły taki kształt, w jakim możemy obserwować je obecnie. Korzenie tworzą niesamowite wzory – wiją się w sposób który niezwykle pobudza wyobraźnię – z łatwością dostrzeżemy w nich potwory, maszkarony a nawet całe surrealistyczne sceny.
Korzeniowy Dół atrakcja Kazimierza Dolnego
Dno Korzeniowego dołu stanowi część jednej z najbardziej popularnych tras spacerowych Kazimierza Dolnego. Oprócz samej głębocznicy obejmuje ona również rynek i prowadzi w stronę Gór Drugich. Odwiedziny w Korzeniowym Dole warto połączyć ze zwiedzaniem całego miasta – jest ono niewielkie, liczy niecałe 4 tysiące mieszkańców, za to niezwykle malownicze i po prostu najeżone interesującymi obiektami, w tym zabytkami o ogromnej wartości.
Do Kazimierza najłatwiej dostać się z Lublina lub Nałęczowa. Możemy w tym celu wykorzystać własny samochód, jak i komunikację masową. Miasto możemy również uczynić bazą noclegową do zwiedzania regionu, podczas którego Korzeniowego Dołu w żadnym wypadku nie powinniśmy pominąć. Gdy jesteśmy już w mieście aby dotrzeć do obiektu kierujmy się na rynek i spróbujmy znaleźć oznakowaną trasę nazwaną po prostu „Korzeniowy Dół”.
Podziel się opinią